RADIOFORUM

Anteny. Zagadnienia techniczne. - Anteny sfazowane
j-kot - 03-11-2010, 22:31
: Temat postu: Anteny sfazowane
Ciekawa konstrukcja i niezwykle prosta w budowie.

A mi chodziło po głowie coś takiego...

Kiedyś kombinowałem jak sfazować dwie anteny prętowe (tzw. mobilowe) aby pracowały w tandemie tak przy RX jak i TX. Poczytałem , poszperałem a efekty tych zabiegów są następujące :

-dwie anteny zamontowane na mobilu łączymy równolegle do X (zaraz będzie coś o "X" ;) ) dwiema liniami (kabel współosiowy 50om).- czyli dwa kawałki kabla...

-w zależności od użytego kabla , znając jego współczynnik skrócenia , przycinamy te kawałki tak , by odpowiadały długości elektrycznej 1/2 fali (albo pełnej wielokrotności 1/2fali)

...i teraz najlepsze... :D

***obie anteny ustawione są na samochodzie w odległości nie większej niż 1/4fali i nie ma pomiędzy nimi żadnych wystających elementów metalowych.Oczywiście anteny są w pionie...

Efekt nr 1.
Anteny zasilane fiderami o tej samej długości linii czyli zawierających tę samą liczbę polówek dł. fali będą promieniowały w ten sam sposób jak antena typu dipol (sam dipol bez direktorów i reflektorów) z charakterystyką "8" gdzie wiązki główne będą promieniowane w kierunku prostopadłym do linii (geometrycznej , nie zasilającej ;) )łączącej obie anteny.

Efekt nr 2.
Anteny zasilane fiderami o różnej długości (różnica musi wynosić 1/2 dł. fali) będą miały charakterystykę promieniowania dipola , ale w kierunkach leżących na osi łączenia anten.

Jeszcze mała uwaga formalna :
-dwa fidery możemy traktować jako "równe" gdy jeden z nich będzie dłuższy od drugiego o długość pełnej fali.
-analogicznie tyczy się to fiderów "różnych"...

Teraz o "X"...

To jest właśnie problem , jak wykonać transformator dopasowujący równolegle połączone anteny o wypadkowej rezystancji 25om do TRX-a z wyjściem 50om.Typowe baluny , jak sama nazwa wskazuje , transformują wyjście "zbalansowane" do "niezbalansowanego" wejścia...w tym przypadku mamy do czynienia ze zdublowanym wyjściem także "niezbalansowanym"...Baluny o dopasowaniu 1:9 też się nie sprawdzają...wiadomo dla czego...ja na to rady nie znalazłem...

A może da się jednak zastosować balun 1:2...?

Wydzieliłem, bo temat wart osobnego potraktowania.
[ya1]
jotbei - 04-11-2010, 00:28
: Temat postu: Re: Anteny sfazowane
Cytat:
To jest właśnie problem , jak wykonać transformator dopasowujący równolegle połączone anteny o wypadkowej rezystancji 25om do TRX-a z wyjściem 50om.Typowe baluny , jak sama nazwa wskazuje , transformują wyjście "zbalansowane" do "niezbalansowanego" wejścia...w tym przypadku mamy do czynienia ze zdublowanym wyjściem także "niezbalansowanym"...Baluny o dopasowaniu 1:9 też się nie sprawdzają...wiadomo dla czego...ja na to rady nie znalazłem...

A może da się jednak zastosować balun 1:2...?



Sprawa dopasowania jest banalnie prosta, należy zastosować linię transformującą 1/4 lambda o impedancji 35 om.
j-kot - 04-11-2010, 02:00
:
Nie bardzo chwytam...
Czy chodzi o zastosowanie odcinka ćwierćfalowego fidera zrobionego z dwóch równolegle połączonych odcinków kabla 75om ze zlutowanymi na końcach ekranami?(wyszłoby chyba 37,5om...)
Jak wyglądałoby połączenie tego bałaganu?
Czy nie nastąpi przesunięcie w fazie emitowanego sygnału? (istota mojej propozycji to zasilanie anten sygnałem w tej samej fazie , albo w fazach przeciwnych...)

Z budowy sprzęgaczy i innych wynalazków dopasowujących to ja zbyt mocny nie jestem...(transformatory typu gamma i pętle sprzęgające nie są mi obce , ale żebym był ekspertem to raczej trudno powiedzieć :) )

Proszę szanownego Kolegę i innych znających sie na rzeczy o troszkę szersze naświetlenie sprawy tematu...
jotbei - 12-11-2010, 09:09
:
"Nie bardzo chwytam...
Czy chodzi o zastosowanie odcinka ćwierćfalowego fidera zrobionego z dwóch równolegle połączonych odcinków kabla 75om ze zlutowanymi na końcach ekranami?(wyszłoby chyba 37,5om...)"

Zgadza się, odcinek linii l/4 transformuje impedancję . Oznacza to, że dopasowuje on do siebie dwie impedancje Z1 i Z2, gdy jego impedancja jest równa pierwiastkowi z iloczynu Z1 i Z2 . Natomiast fizyczna realizacja linii transformujacej to już inna sprawa.

"Czy nie nastąpi przesunięcie w fazie emitowanego sygnału? (istota mojej propozycji to zasilanie anten sygnałem w tej samej fazie , albo w fazach przeciwnych...)"

Transformator w tym układzie wbudowany jest w część wspólną linii zasilającej , więc jego przesunięcie fazy nie ma znaczenia. Za fazę zasilania anten odpowiadają odcinki linii od transformatora do anteny. Jeśli będą równe, obie anteny zasilane są w tej samej fazie.
j-kot - 14-11-2010, 01:18
:
Przepraszam , że tak męczę , ale mam jeszcze dwa pytania bo temat zastosowania takiego "transformatora" jest ciekawy , prosty i tani , tylko że :

1.jeżeli dobrze rozumuję , transformator możemy wpiąć zaraz za radiem ( obie gorące żyły lączymy z wyjściem a oba ekrany z masą...) - co z dopasowaniem wyjścia 50om do wejścia transformatora 37,5om?

2. na wyjściu transformatora wszystkie gorące żyły (2x transformator plus 2x fidery) łączymy razem , czy parami (pojedynczo : transformator - fider)?

/Andrzej/