RADIOFORUM

Wokół CB radia - Pochwal się... największym głupstwem popełnionym z radiem CB

SP3AYA - 06-09-2008, 01:19
: Temat postu: Pochwal się... największym głupstwem popełnionym z radiem CB
W zasadzie tak dziwnie się składa, że nie miewałem ekscytujących przygód dotyczących używania radia. Jednak jedną rzecz na pewno zapamiętam długo :zakrecony:

Otóż jadę sobie krętą dróżką w terenie podgórskim i słyszę z głośnika, że na wylocie z miasta do którego zmierzam suszą. Wyjeżdżam z kolejnego zakrętu i widzę przed sobą na prostym już odcinku tablicę z nazwą, dwa budynki i dalej za pół czy cały kilometr więcej zabudowań. Miśków na tej prostej nie widać. Było z górki, więc widok z daleka. Myślę sobie: stoją gdzieś zaraz przy tamtej zabudowie gdzie mogą się schować.

Droga jak pisałem była kręta, więc więcej jak 80 na liczniku nie było. Z górki żal mi było deptać po hamulcu, więc chcę się dotoczyć na jałowym biegu do zabudowań miasta i tam ew. skorygować prędkość.

No i proszę sobie wyobrazić moje zdziwienie, kiedy spomiędzy tych dwóch budynków stojących 20 metrów od tablicy, a 10 już metrów ode mnie wyłania się pan policjant z suszareczką :przestraszony: Byłem tym tak zszokowany, że prawie zapomniałem hamować :kwasny:

Radiowozik stał grzecznie schowany na dróżce pomiędzy budynkami, a miśka dodatkowo osłaniały rosnące przy płocie krzaczki :zdziwko:

No i tekst: Przecież mając taki sprzęt musiał pan słyszeć, że stoimy na wylocie a jechał pan 71... [oczywiście antenki na dachu stały dwie :haha: ]

Na szczęście chłopaki nie okazały się zbytnimi służbistami, a ja mam nauczkę, że jak mówią na wylocie - to trzeba wierzyć, choćby nikogo w promieniu paru kilometrów nie było widać :[ :P
SiDoR - 08-09-2008, 17:01
:
jadę sobie pewnego razu z pracy do domu trasa 55 km znana mi od wielu lat mogę nią jechać z zamkniętymi oczami, wiec radia nie włączyłem bo nawijałem przez komórkę z jedną z userek tego forum no i nagle ciach pan z suszarką staje mi przed maską zanim się zastanowiłem czy hamować czy jechać dalej to odskoczyłem od nich jakieś 500 metrów, ale się zatrzymałem nawrotka dość szybka na ręcznym i podjazd do panów z policji, dostałem 400 + 8 pkt teraz wiem, że radio ważniejsze niż ukochana kobieta, mandat leży dalej w szufladzie, jak ktoś chce to sprzedam tanio powiedzmy za 300 zł :) a wartość rynkowa 400 :) OKAZJA
Moniś - 08-09-2008, 17:04
:
SiDoR napisał/a:
mandat leży dalej w szufladzie, jak ktoś chce to sprzedam tanio powiedzmy za 300 zł :) a wartość rynkowa 400 :) OKAZJA



Jak ktoś weźmie to ja dorzuce gratis swój niezapłacony 100 pln :haha: :haha: :haha:
SiDoR - 08-09-2008, 17:06
:
zamienisz się ??

ja biorę ten za 100 a daje za 400 to masz 300 gratis :)
SP3AYA - 08-09-2008, 17:58
:
Z pracy do domu daleko nie mam, więc zazwyczaj anteny nie chce mi się zakładać. A misiaki nigdy tam nie stoją. Oprócz jednego razu... Akurat wtedy kiedy dokumenty wozu zostały w innej kurtce [zima to było] :[ . Nigdy wcześniej, ani nigdy później ich na mojej trasie nie widziałem :haha:

Muszę wypróbować kiedyś czy jeśli nie będę miał znowu papierów będą tam stali :oczami: