ya1 napisał/a: |
A może jest tak, że w przypadku krótkich batów helikale mają przewagę, biorąc pod uwagę długość nawiniętych zwojów, tracąc ją kiedy promiennik osiąga wymiary zbliżone do ćwiartki fali? |
ya1 napisał/a: |
Nie sądzę, aby wykałaczka ze zwykłego pręta poleciała tak daleko i czysto, nawet biorąc pod uwagę warunki w jakich odbywała się łączność. |
Góral napisał/a: |
Z kolei helikal ma dośc płaską charakterystykę promieniowania. I mimo niskiej sprawności energetycnej przy promiennikach o zbliżonej długości może zyskiwać. |
Góral napisał/a: |
Dlatego w tym przypadku raczej bym wskazywał na skuteczność stacji bazowej, a nie w/w anten |
ya1 napisał/a: |
dlaczego większość anten helikalnych, to dość krótkie konstrukcje. Ma tu znaczenie tylko trudność technologiczna i ew. wysoka cena długich helikali? |
Cytat: |
Antena bazowa, z tego co wiem, wystawała tylko ok. 2 m powyżej pobliskiego dachu z naszej strony, czyli była mocno zasłonięta |
ya1 napisał/a: |
Tylko mnie zastanawia, jak w tych warunkach zachowałaby się podobnej długości antena prętowa zamiast naszych helikali... |
susel napisał/a: |
Góral a masz może jakieś ładne rysunki z rozkładem prądu i pola wokół helikali |
ya1 napisał/a: |
Szkoda tylko, że jest na 3/8". |