Czyżbyś był pasjonatem? To dlaczego nic nie mówiłeś :orany: Kiedyś się fascynowałem tymi grami, ale zazwyczaj partnerów nie miałem SQ3RPG - 17-09-2009, 19:54 :
No i masz, rozgryzłeś mnie, rzeczywiście wybór znaku był związany z owymi grami
P.S. A admin się nie pochwali swoim znakiem? SP3AYA - 17-09-2009, 20:17 :
Admin ma na razie tylko świadectwo Jutro mam kursik na Poznań, to wstąpię do UKE. SQ3RPG - 17-09-2009, 20:49 :
No ja myślę
W dniu jutrzejszym, bez zaklepanego znaku nie waż się wchodzić na forum orba - 18-09-2009, 10:18 :
Yaruś tylko nie bajeruj pani Tereni bo po Marttim ma już zanadto przesłodzone
marti101 napisał/a:
To ja pierwszy się pochwalę
SQ3RPG
Chwalipięta Gratki HAMie SP3AYA - 18-09-2009, 19:01 :
Patrzyłem się jak sroka w gnat na to co mi pani Terenia podsunęła pod nos i nijak nie mogłem dobrać znaku do siebie. Lista dostępnych w Oddziale Wielkopolskim totalnie mi nie podpasowała. Nic co kojarzyłoby się z moją osobą, nieciekawe fonetycznie, albo typu "woda sodowa". Stałem tam i nic nie mogłem dla siebie wybrać...
W końcu pani Tereska się wkurzyła, pokazała palcem: "Ten pan bierze!" i pozbyła się mojej skromnej osoby z biura, ze słabo ukrywaną na twarzy ulgą.
Nic to... Spróbuję jeszcze dogadać się z p. Ambroziakiem. Może ma coś w zanadrzu, co miałoby ze mną jakikolwiek związek. Jakoś tak nie mogę się przekonać do przypadkowego zlepku liter. Góral - 18-09-2009, 21:52 :
Hehehe, ja też szukałem czegoś fajnego, a to nie zawsze sprawdza się w eterze. SP3AYA - 18-09-2009, 23:08 :
To prawda. Ale moje własne ego kazało mi szukać czegoś związanego z tym, czym jestem już teraz rozpoznawalny, albo czegoś zbliżonego do moich inicjałów, skrótów imienia, nazwiska...
Potem już patrzyłem za czymś co się dobrze wymawia, literuje po polsku i angielsku... Jednocześnie nie było czymś, co stare dziadki KF-owe określą, że przy wyborze woda sodowa uderzyła mi do głowy [no i pani Terenia wybrała taki za mnie ]
Osobiście chciałbym, aby mój znak miał coś wspólnego z nickiem z forum Załamka, że na Y zaczynają się znaki klubowe Ciekawe, czy mimo tego są wolne jakieś znaki np. SQ**YA... Gdzieś pamiętam, że znalazłem w necie listę czynnych obecnie znaków. Muszę pogrzebać za tym. Może uda mi się jeszcze coś załatwić z p. Ambroziakem, jak coś będzie wolnego... orba - 19-09-2009, 14:01 :
Yaras no wiesz, znaków był ogrom z czego ze 3 oprócz mojego były dla mnie do zapamiętania: iie, ood, rpt ale nie do przyjęcia. Szukając w necie natomiast znalazłam: LPR,LOT, PIS, HIV, NIC, ale nie znalazłam QPA więc jeszcze sporo jest do ogarnięcia SP3AYA - 21-09-2009, 10:22 :
No i dzisiaj przyszła poczta od p. Ambroziaka.
Okazuje się, że jest wolny sufiks "AYA". Trochę mnie to ucieszyło, bo zawsze to część mojego nicka w znaku, ale to A na początku... Już chciałem delikatnie wypytać czy jest jeszcze coś innego, kiedy... dotarło do mnie, że prefiks to SP, a nie SQ.
Wiem, że starzy krótkofalowcy trochę nieciekawie patrzą na młodych, którzy załatwiają sobie takie znaki. Poza tym SP są tylko z odzysku, więc zawsze może się zdarzyć, że ktoś był wcześniej znany pod tym znakiem i głupio bym się czuł będąc brany za kogoś innego. Stąd trochę mojej rozterki. Zadzwoniłem jeszcze do p. Ambroziaka i okazało się, że ten konkretny znak jest wolny od 30 lat, więc jeśli już to niewiele osób może go pamiętać.
Cóż, górę wzięło moje wygórowane ego i zaprzychodowałem sobie ten SP3AYA SQ3RPG - 21-09-2009, 15:29 :
ya1 napisał/a:
SP3AYA
No i gdzie nam do Ciebie, starego krótkofalowca sp9odg - 15-11-2009, 23:05 :
SP9AYA Edward Witaliński sk były członek klubu SP9ZHR
moim zdaniem to trochę nie tak SP3AYA - 16-11-2009, 00:39 :
Bogdan myślisz, że mnie samego po ochłonięciu z gorączki, nie nachodzą wątpliwości co do tego czy wypada, czy nie - przyjmować stare znaki?
Wiesz, że to SP stało się dla mnie bardziej hamulcem niż motorem aktywności na pasmach...? Że nawet jeśli kogoś nie zrazi taki znak u młokosa radiowego, to zobowiązuje on do wielu rzeczy, które w przypadku SQ mogłyby być wybaczone?
Powtarzałem to wielokrotnie i powtórzę jeszcze raz, że nie mając zaplecza w postaci klubu, czy znajomych w swoim QTH - przygotowanie się do zdania egzaminu w dzisiejszych czasach, tak naprawdę nie przygotowuje do niczego. Ani do obsługi radiostacji, ani do samodzielnego wystąpienia na falach eteru, a tym bardziej nie daje wiedzy o całej otoczce życia krótkofalarskiego, z etyką nazwijmy to społeczną, włącznie...
Niby formalnie wszystko jest w porządku.
W odpowiedzi p. Ambroziaka na moją prośbę o sufiks z "YA" nie było żadnej alternatywy, był tylko ten jeden znak do wyboru. Niby podczas rozmowy telefonicznej rozproszył moje wątpliwości, które już wtedy miałem. Ale...
I bez Twojego postu często się zastanawiam nad tym, czy mimo wszystko po raz kolejny poprosić o inny, czy jednak uaktywnić się pod tym, starając się być godnym takiego znaku... Góral - 16-11-2009, 07:02 :
sp9odg napisał/a:
moim zdaniem to trochę nie tak
Mnie zastanawia, co jest nie tak? To że znaki "nieużywane" wracają po latach, czy to że Yarek "odważył" się zadzwonić do Marka i poprosić o konkretny sufiks?