RADIOFORUM

Reszta zagadnień - Problemy z odpornością na skrośne i intermodulacje.

SP3AYA - 19-10-2009, 18:02
: Temat postu: Problemy z odpornością na skrośne i intermodulacje.
arek354 napisał/a:
Radio zupełnie nie nadaje się na bazę z powodu małej odporności na skrośne. Do samochodu powinno wystarczyć

Tu bym polemizował... Przy jakości nadajników jeżdżących w autach na naszych drogach, słaba odporność na skrośne może być prawdziwym utrapieniem :kwasny:
SQ6KBW - 19-10-2009, 18:16
:
ya1 napisał/a:
arek354 napisał/a:
Radio zupełnie nie nadaje się na bazę z powodu małej odporności na skrośne. Do samochodu powinno wystarczyć

Tu bym polemizował... Przy jakości nadajników jeżdżących w autach na naszych drogach, słaba odporność na skrośne może być prawdziwym utrapieniem :kwasny:


Polemizujmy więc ;)

Jarku, dzisiejsze stacje mobilne operują w zasadzie na jednym kanale, stąd też i przesiewy z boków są znikome lub żadne. Faktem jest jednak, że szerokość odbiornika ma znaczenie w trakcie pojawiającej się propagacji. Tej ostatniej jednak obecnie jak na lekarstwo.
Mobil-Zasada - 19-10-2009, 18:24
:
arek354 napisał/a:
Jarku, dzisiejsze stacje mobilne operują w zasadzie na jednym kanale, stąd też i przesiewy z boków są znikome lub żadne. Faktem jest jednak, że szerokość odbiornika ma znaczenie w trakcie pojawiającej się propagacji. Tej ostatniej jednak obecnie jak na lekarstwo.


Mnie tak czy siak propagacja przeszkadza czy jestem na 19 czy innym kanale. Więc im odbiornik węższy tym lepiej, do tego radio z RF Gainem (w A18 można dorobić na pewno) i da się wytrzymać... Ja w A28 mam dość wąski odbiór mi się zdaje, a słyszałem że te radia były dość szerokie. Czyżby MOD poprzedniego właściciela? Nawet jeśli tak, to nie żałuję!

P.S. FM bardzo przydatna rzecz...
SP3AYA - 19-10-2009, 18:28
:
arek354 napisał/a:
Polemizujmy więc ;)

Tak więc ;) zupełnie się z Tobą nie zgodzę :)

Jak wiesz jeżdżę dość wiele po naszych "dróżkach". Praktycznie zawsze i wszędzie się zdarza, że gdzieś z boku ucinają sobie pogawędkę kierowcy ciężarówek. Na nieszczęście niemal w 100% jadą w tą samą stronę co my :kwasny: I uwierz mi, że bardzo często wegetując na #19 muszę przeganiać ich po 10 kanałów dalej, bo zgrzytów, charkotów i rzężenia słuchać się nie da...
predyk - 19-10-2009, 18:43
:
Mobil-Zasada napisał/a:
Więc im odbiornik węższy tym lepiej

Wąski odbiornik może być zaletą ale też i wadą. Popatrz na kłopoty właścicieli Jacksonów. Zresztą wiele zależy od nadawców. Jeśli kilku z nich pracujących z boku ma nadajniki szerokie jak stodoła, to Tobie i tak nic nie pomoże ;)
SP3AYA - 19-10-2009, 19:25
:
Też prawda. Jednak tłumienie sygnałów pasożytniczych to też inne zależności.
susel - 19-10-2009, 19:31
:
predyk napisał/a:
Popatrz na kłopoty właścicieli Jacksonów.


Ale jakie kłopoty :?:
SP3AYA - 19-10-2009, 19:38
:
Pewnie problem z odsłuchem naszych odstrojonych "mobili" na "dróżce" ;)
predyk - 19-10-2009, 19:41
:
Przy tak wąskim odbiorniku słuchanie niektórych radyjek które niekoniecznie dobrze stoją w częstotliwośi może być niezbyt przyjemne. A w realiach na naszych drogach to bardzo częsta przypadłość :oczami:
susel - 19-10-2009, 19:43
:
Ja takich traktuję jako QRM i tyle :]
Góral - 20-10-2009, 07:53
:
arek354 napisał/a:
Jarku, dzisiejsze stacje mobilne operują w zasadzie na jednym kanale, stąd też i przesiewy z boków są znikome lub żadne. Faktem jest jednak, że szerokość odbiornika ma znaczenie w trakcie pojawiającej się propagacji.


Tylko że selektywnośc radia to nie tylko tłumienie boczne, ale również odporność na intermodulacje.
Nawet najwęższe urządzenia cb mogą jej nie posiadać w wystarczającym stopniu, wide: mój dnt carat, który jest jeszcze selektywniejszy od jacksona, ale nie odporny na b. mocne skrośne.
Btw. alana 28. fabrycznie było to dośc szeroki i nieodporny odbiornik. Efekt nakładania się modulacji z innej częstotliwości an mojego rozmówcę miałem w trzech posiadanych egzemplarzach.

Cytat:
Jeśli kilku z nich pracujących z boku ma nadajniki szerokie jak stodoła, to Tobie i tak nic nie pomoże


Oj, możesz się zdziwić, co potrafią zrobić na prawdę wąskie i selektywne radia z takim sygnałem... :)

Cytat:
Przy tak wąskim odbiorniku słuchanie niektórych radyjek które niekoniecznie dobrze stoją w częstotliwośi może być niezbyt przyjemne.


Tylko to w moim przekonaniu jest problem gościa, który nie potrafi utrzymać swojego radia w należytym porządku. Mało tego: on mając sprzęt mizernej klasy nawet nie wie że nie stoi w częstotliwości. A ja po prostu nie muszę z nim rozmawiać. :P
Przyjdzie prawdziwa propagacja, to i "mobilki" zaczną dostrzegać zalety dobrego rx'a. :]
predyk - 20-10-2009, 19:13
:
Tego lata już mieli przedsmak :P
Góral - 20-10-2009, 20:43
:
Tego lata to była popierdułka, a nie propagacja. :]
SP3AYA - 20-10-2009, 21:15
:
Eeeee... nie gadaj ;) mi się podobało :P

Góral napisał/a:
Tylko że selektywnośc radia to nie tylko tłumienie boczne, ale również odporność na intermodulacje.

Na elektrodzie piszą, żeby nie mylić intermodulacji z modulacją skrośną... Niżej cytaty.

Inaczej modulacja skrośna. Każde wejście (szerzej każdy tor) odbioru
sygnałów ma skończoną dynamikę i dla dostatecznie silnych sygnałów staje
się nieliniowy. Na nieliniowej oporności powstają zarówno harmoniczne
sygnałów podstawowych jak i ich sumy czy różnice. Wykorzystuje się to w
mieszaczach.
Ale wyobraź sobie że oprócz "normalnie" niewielkich sygnałów na wejście
wzmacniacza w.cz. odbiornika przychodzi jeden sygnał którego amplituda
przekracza zakres liniowy. Wzmacniacz zacznie zachowywac się jak mieszacz i
oprócz sygnałów jakie przychodzą na wejście "wyprodukuje" ci dodatkowo sumy
i różnice tych niewielkich sygnałów z tym silnym. Nagle stwierdzisz że
odbierasz mnóstwo śmiecia który zakłóca ci te słabe sygnały.
Dlatego wzmacniacze w.cz muszą być liniowe w zakresie duuużych sygnałów,
znacznie większych niż te których chcemy słuchać, a najlepiej jest ich nie
stosować (niekiedy).

...

Nie myl intermodulacji z modulacją skrośną.
Modulacja skrośna polega na pasożytniczej modulacji sygnału użytecznego
przez inny, silny (często pozapasmowy) sygnał zakłocający. Silny sygnał
zakłocający (np. z pracującego w pobliżu drugiego nadajnika) może m.in.
odblokować diody przełączające w stopniu wejściowym albo przesterować i
"przytykać" wzmaczniacz wejściowy. Mówimy jednak o pasożytniczej modulacji
odbieranego sygnału o częstotliwości użytecznej a nie o generowaniu nowych
prążków pasożytniczych.

....

Wyobraź sobie, że w bliskim sąsiedztwie (tzn. na pobliskich kanałach)
pracują dwie silne stacje. Ich sygnały intermodulując na wejściu odbiornika
powodują, że na innych kanałach w tym samym pasmie zaczynasz odbierać
sygnały zakłócające, których de facto nie ma w eterze. Jeżeli na takim
zakłóconym kanale pracuje inna słaba stacja, to jej po prostu nie usłyszysz
bo zostanie przykryta przez produkty intermodulacji. A przecież w praktyce
w tym samym pasmie często pracują jednocześnie dziesiątki stacji wnoszących
swój udział do produktów intermodulacji.


Osobiście złapałem się na tym, że brałem temat trochę zbyt "łopatologicznie" :oczami:
Góral - 20-10-2009, 21:25
:
ya1 napisał/a:
Na elektrodzie piszą, żeby nie mylić intermodulacji z modulacją skrośną.


I mają rację.


ya1 napisał/a:
Eeeee... nie gadaj mi się podobało


Tak mało trzeba by Cię zadowolić? :P