RADIOFORUM

Reszta zagadnień - Agregat prądotwórczy

SP3AYA - 14-10-2009, 22:56
:
Masz na myśli te wojskowe w obudowie z rurek?


Czy najtańsze rozwiązanie:

Niedrogi, a więc niezbyt stabilny agregat->zwykły prostownik->akumulator ołowiowy samochodowy, powiedzmy 36 - 44 Ah, zda egzamin do zasilania radia KF dającego 100 W na wyjściu?
Defcio - 14-10-2009, 23:05
:
Tak 45Ah minimum. AGM to kwas siarkowy uzwięziony w włóknie szklanym - tańsza wersja akumulatora VRLA.
Student - 15-10-2009, 19:47
:
Spokojnie starczy taki zestawik a agregat o jakim pisałem to pab-2. Mam i jestem zadowolony tylko ten rozmiar i hałas...
SP3AYA - 15-10-2009, 20:12
:
Student napisał/a:
Mam i jestem zadowolony tylko ten rozmiar i hałas...

No ba... Rozmiar - byle się zmieściło do osobówki. Gorzej z masą ponad 100 kg i hałasem. Nie po to wyjeżdżamy na łono natury aby wysłuchiwać terkotu jak od kosiarki... :(
Student - 15-10-2009, 20:16
:
Kosiarka przy nim to mały żuczek dlatego odpada na łonie natury... :)
SP3AYA - 15-10-2009, 20:22
:
PAB-2 ma doskonałą opinię, szczególnie wersja z ruskim silnikiem, jednak nam trzeba coś małego i cichego przede wszystkim.

Moc wystarczająca to taka, aby można było podładować akumulator w rozsądnym czasie, przy pracującym jednocześnie radiu.
Student - 15-10-2009, 21:07
:
Widziałem na jakiś czas temu na allegro radziecki agregat wojskowy o nap. 12V właśnie do zasilania elektroniki był 4 razy mniejszy od pab-2 i prawdopodobnie coś takiego by wam spasowało do wyjazdów .Gość wołał za niego 500zł .Porozglądam się i popytam może gdzieś jeszcze takowe mają w AMW.
SP3AYA - 15-10-2009, 21:45
:
Czyli jakie to ma wymiary i wagę? Poza tym spokojnie, nie pali się. Agregat nie jest teraz 100% koniecznym sprzętem do zakupu. Mamy czas do następnego sezonu letniego :) Na pewno do tego momentu trafi się jakaś okazja.

P.S. Ciekawe, czy można do takiego hałasującego ustrojstwa dorobić lepszy tłumik...?
SQ3RPG - 15-10-2009, 21:51
:
ya1 napisał/a:
Mamy czas do następnego sezonu letniego

Jarku, to zimą na Przełęcz Walimską nie jedziemy? :]
P.S. Sorki za małe OT ;)
SP3AYA - 11-11-2009, 23:09
:
Grzebiąc za czymś w necie, natrafiłem na informacje, że kolega SQ5NWA używa agregatu Kipor KGE1000Ti. Pewnie nasi userzy z Warszawy wiedzą o kogo chodzi [może podpytacie jak się takie coś sprawuje].

http://www.outdoorbits.co...ator-p-930.html

Z tego co powiedziało mi google wynika, że ten typ agregatu w szczególności nadaje się do zasilania wrażliwych urządzeń elektronicznych, z powodu posiadania prądnicy inwerterowej.

Prądnica inwerterowa jej działanie polega na tym że prądnica produkuje napięcie wyjściowe powiedzmy rzędu np 24V gdzie pózniej INWERTER (czyli przetwornica) zwiększa je do odpowiedniego napięcia i prądu wyjściowego np 230V

Invertery dają bardzo dobrej jakości prąd, są mniejsze, bardziej ekonomiczne, gdy nie są obciazone to silnik zmniejsza obroty i mniej pali, ale takie agregaty są bardzo skomplikowane i duzo bardziej awaryjne, jesli juz taki padnie to jest praktycznie nie do naprawienia, a najczesciej w nich pada elektronika, ktora jest zalana i jest to praktycznie nie do dostania za rozsadne pieniadze.
[cyt. Elektroda]

Czy rzeczywiście taki typ prądnicy jest najbardziej odpowiedni dla naszych celów?
Student - 11-11-2009, 23:43
:
Osobiście nie jestem zwolennikiem przetwornic i mam mieszane uczucia czy w połaczeniu z sprzętem radiowym nie było by problemów z zakłóceniami . Ale nie miałem jeszcze możliwości pracy z tego typu agregatem więc podchodzę do tego rozwiązania z umiarkowanym optymizmem lecz znając sknerstwo i chęć oszczędności na elementach producentów takiego sprzętu raczej bym nie liczył na brak zakłóceń....obym się mylił :)
SP3AYA - 11-11-2009, 23:56
:
Dlatego jestem taki ciekaw informacji z pierwszej ręki :)

Student napisał/a:
znając sknerstwo i chęć oszczędności na elementach producentów takiego sprzętu

Na allegro taki agregat kosztuje trochę grosza, więc jest szansa, że aż tak bardzo nie oszczędzali ;)

Co prawda potrzeba nabycia na własność takiego sprzętu w zasadzie się oddaliła. Zaistniała możliwość wypożyczenia na wyprawy odpowiedniej maszyny, ale drążę temat z czystej ciekawości. Nigdy nie wiadomo kiedy i do czego takie wiadomości mogą się przydać :)
Defcio - 12-11-2009, 12:07
:
Na 100% generator z przetwornicą jest gorszy od generatora 230V, jedyna zaleta pierwszego to to że faktycznie może mniej palić przy niskiej mocy oddawanej bo przetwornica sama wytwarza 50Hz a nie obroty generatora(silnik moze znaczaco zwolnić), jednak przy pełnej mocy zwykły generator jest napewno sprawniejszy i dużo bardziej bezawaryjny no i zakłóceń raczej nie wytwarza bo użytkowałem dwa - stary rosyjski wojskowy i nowoczesny 2,5 KW nieznanego producenta ale porządny. W obu przypadkach nie było zakłóceń.
SP3AYA - 14-08-2010, 13:23
:
No i Yaras dorobił się własnego agregacika :) Zanabyłem metodą kupna-sprzedaży od gościa który chyba za bardzo nie wiedział co za to żądać, bo cena była śmiesznie niska, a jeszcze utargowałem :ok: Wybrałem lepszy z dwóch identycznych egzemplarzy. Do sprawdzenia miałem tylko multimetr, więc nic pewnego powiedzieć o nim nie mogę, poza tym, że przy biegu luzem trzyma napięcie 225 do 227 [co uruchomienie to inaczej ale w trakcie pracy nie drgnie z wyjściowego nawet o volt]. Wygląda na mało używany, ma nawet folię na korku wlewu paliwa. Silniczek chodzi też całkiem dobrze, odpalił niemal od razu. Próby obciążenia wiertarką nie zrobiły na nim wrażenia. Dopiero opalarka nieco go zwolniła na początku, ale zaraz wyrównał obroty. Jednak kiedy zwiększyłem jeszcze obciążenie do ok. 2 kW, to zaczął się dusić i obroty stały się dość nieregularne. Nawet raz czy dwa zgasł całkiem. Nominalnie agregat ma 2,5 kW, więc mnie to trochę martwi. Choć z drugiej strony - ile weźmie radio, a nawet dwa podpięte pod zasilacze...

Aż tak głośny też nie jest. Nominalnie nalepka na obudowie głosi że 69 dB i chyba więcej na uchometr nie terkocze.

Jedyne co musiałem z nim zrobić, to wyczyścić i wymienić obluzowany wężyk paliwowy.

Znalazłem u wujka Googla takie linki:

http://galerie.anunturi.o...-27654-im27654/

http://www.realm-group.com/product/list.asp?id=54

Ciekaw jestem czy ktoś zna ten model?

Podobno jest stabilizowany [zajechałem do sklepu, gdzie mają w 100% identycznie wyglądający tyle, że żółty i z napisem GRANIT/GRANT? - nie pamiętam]. Obsługa twierdziła, że stabilizację ma i że sprzedają tego bardzo wiele, więc jest nadzieja, że źle nie trafiłem. Zresztą przy takiej cenie, nawet gdyby to był najzwyklejszy model, nie byłoby krzywdy ;) Do tego na gaźniku miłe zdziwienie wywołało słówko JAPAN, a nie jak można by się spodziewać CHINA :)

Jedyną wadą jest tylko jego wielkość, bo nastawiałem się na coś mniejszego, ale niemal darowanemu... ;)

P.S. Jakie oleje stosuje się do takich silników? Normalny jak samochodowy, czy są specjalne?
SP3AYA - 15-08-2010, 21:48
:
No i agregat uruchomiony i przetestowany. Podziękowanie dla mopera którego pomoc w testach była nieoceniona.

W sumie sprzęt sprawdził się poza paroma drobnymi szczegółami. Dość mocno siał kiedy był postawiony blisko radia. Praktycznie wolne od zakłóceń było tylko pasmo 7 MHz. Kiedy przestawiliśmy go na odległość kabla od kosiarki, "pierdzenie" ustało i jedynie tylko na 18 MHz delikatnie jeszcze dawało o sobie znać [powinien pomóc kondensator wpięty w obwód]. Korespondenci nie słyszeli na naszej nośnej niczego co wskazywałoby na nieprawidłowości. Choć z drugiej był taki poziom QRN, że drobnych dolegliwości nikt by pewnie nie wychwycił. Tym niemniej przy sile sygnału 59+20dB u rozmówcy powinno coś się pojawić, gdyby na nośnej były jakieś prążki. Wygląda więc na to, że wszystko w porządku.

Zdarzyło się, że agregat zgasł nam niespodziewanie więc wnoszę, że pozostało jeszcze wyczyścić filterek paliwa i wymienić świecę aby mieć pewność bezproblemowej pracy na przyszłych zlotach :ok: