No i agregat uruchomiony i przetestowany. Podziękowanie dla mopera którego pomoc w testach była nieoceniona.
Nie przesadzaj Jarku, w krótkofalarstwie jesteś zdecydowanie samodzielny. Poza tym jak dziś spojrzysz na zwinięty przeze mnie fider to chyba odwołasz to, co napisałeś.;D
Wyjazd "w teren" faktycznie bardziej przetestował nowy nabytek Jarka, niż pozwolił na robienie ciekawych łączności.
Jedna zupełnie lokalna, dwie nieco dalsze, ale wszystko "po polskiemu".
Sporo czasu straciliśmy na podłączeniu wszystkiego. Pierwszy wyjazd (powrót do domu) po przedłużacz, drugi po klucz do świec (agregat próbował się stawiać, ale nie z nami te numery ). W końcu wszystko podłączone, prąd jest i... cisza. Nawet zakłóceń nie było. Czyli... pozbycie się rdzy z anteny (z miejsc nieodpornych na wodę). Potem coś ala zwarcie spowodowane spsikaniem gniazda antenowego WD-40. Następnie kolejny problem - jedna z wtyczek fidera się rozsypała. Czyli... kolejny wyjazd po lutownicę (to na szczęście poszło sprawnie bo sprzęt pożyczyliśmy od znajomego mieszkającego w pobliżu naszego QTH). Jarek sprawnie wtyk zalutował. Odpalamy radio i... CISZA.
I tutaj motto dla wszystkich radiowców:
Radio działa zdecydowanie lepiej gdy podłączymy do niego antenę.
W końcu wszystko się udało, kilka łączności zrobione. Potem odezwał się w nas instynkt zwierzęcy - zachciało się nam polować. Każdy wyjął co miał, oddał kilka strzałów do tarczy... i polowanie się zaczęło na dobre, ale dla komarów. "Ekspresowe" zwijanie sprzętu i powrót do domu ok 21ej.
Miałem zabrać kolegę, który jest ciekawy jak wygląda robienie łączności w rzeczywistości (pokazałem mu KFowy odbiornik z Holandii dostępny w necie). Stwierdziłem, że gdyby wczoraj dotarł to chyba by się od razu zniechęcił przez te niepowodzenia sprzętowe, a tak jest szansa, że uda mi się go zarazić hobby.
Jak dla mnie wyjazd udany, komary pożarły mnie o wiele bardziej kilka dni wcześniej.
Zaś wracając do tematu (chyba będzie trzeba tego posta porozcinać i powrzucać odpowiednie części do odpowiednich działów) agregat - rewelacja. Jak wyeliminuje się przyczynę tych w sumie drobnych (miejmy nadzieję) problemów to będzie sprzęt nie do zdarcia. SP3AYA - 16-08-2010, 13:04 :
Opis testów nic dodać, nic ująć Powinieneś książki pisać
A ja chyba doszedłem do przyczyny tych zakłóceń które występowały kiedy agregat stał blisko. Powód taki sam jak w przypadku instalacji samochodowej zakłócającej CB-radio... Aparat zapłonowy. Trzeba będzie zaekranować przewód wysokiego napięcia, plus najlepiej metalowa fajka na święcę i powinno pomóc. lisek - 19-09-2010, 16:52 :
Mam już trochę przeżyć związanych z agregatami, zwłaszcza produkcji chińskiej. Swojego to nawet przewijałem, i naprawiałem układ stabilizacji napięcia. Co do agregatu, który Ya1 kupił to też typowy chińczyk, o dziwo stabilizacja obrotów, i napięcia jest zadowalająca, ale niestety też sporo śmieci pojawia się na przebiegu który generuje. Zastanawiam się nad nieco innym źródłem zasilania, może lepiej wykorzystać generator w aucie, którym dojechałeś na spocik ? Na biegu jałowym przeważnie i tak osiąga już 30-50% swojej wydajności, która w zależności od auta waha się od 55-110A. Małolitrażowe auto w ciągu godziny spali na jałowym biegu 0,5-1 litra na godzinę( podobnie jak agregat), stabilność napięcia zadowalająca- jedyne wahania to załączanie wentylatora chłodnicy. A jak ktoś chce 230V to przetwornica. Ale nie taka z allegro, tylko stary ups od komputera z tzw. zimnym startem. Trzeba tu tylko pamiętać, ze nie generuje on przebiegu sinusoidalnego.
Wracając do agregatów jeszcze: uwaga podczas zakupów podobnych urządzeń- na rynku sporo jest chińskich produktów oklejonych w barwy hondy i innych renomowanych producentów. Student - 24-09-2010, 20:56 :
Jarek tutaj jest taki agregat do elektroniki wojskowej o którym wspominałem. http://allegro.pl/maly-wo...1239795594.htmlSQ3RPG - 25-09-2010, 21:15 :
Fajne to to, tylko waga tego ustrojstwa mnie przeraża SP3AYA - 02-11-2010, 00:27 :
Wspominałem już o agregacie KIPOR KGE1000Ti którego używa jeden z kolegów na wyjazdach terenowych.
Patrząc na jego parametry oraz wielkość i wagę, zainteresował mnie na tyle, że ciekaw jestem czy znajdzie się ktoś kto udzieli mi na jego temat sprawdzonych opinii eksploatacyjnych. Oczywiście z punktu widzenia radiowca. SQ3RPG - 02-11-2010, 12:58 :
Jarek, przeca widziałeś, jak pracuje, mało tego, sam na nim pracowałeś
Na ŁOŚ-u miałem ten model:
http://www.kiporpolska.co...op_parent_id=96
Troszkę większy, ale konstrukcja ta sama SP3AYA - 02-11-2010, 13:49 :
Nie zwróciłem wtedy uwagi na markę. No i wydawało mi się, że był czerwony, czyli wersja nie digital... Chyba, że jestem daltonistą. Albo sklerotykiem. Albo kolor myli mi się z tym co miałeś na Przełęczy
Ale jeśli to jest to samo, zdecydowanie warto się za tym pooglądać, bo z tego co czytam, to konstrukcja mimo, że chińska - to warta zainteresowania. SQ3RPG - 02-11-2010, 19:19 :
Bo był czerwony
Wersja digital, a inny kolor obudowy wynikał z tego, iż składała go inna firma (Agregaty Polska). W środku jest to samo, co w agregacie Kipor'a, kolor obudowy i cena (na korzyść Kipora), to jedyna różnica