Znak KF: SP3AYA
QTH lokator: JO81VP Pomógł: 8 razy Dołączył: 01 Cze 2008 Posty: 6870
Wysłany: 18-12-2008, 10:34 Ciekawe łączności
Wczoraj na 26.295 MHz USB zaliczyłem łączność z Pabianicami [ok. 95 km, Magnum S-9, Sirio Performer ↔ baza]. Warunki były dość ciężkie [dużo gorsze niż w w niedzielę kiedy też sobie stanąłem autem i słuchałem w tym samym miejscu], sygnał na 0s słaby choć czytelny. Ja kolegę słyszałem dość dobrze, za to on bardziej się domyślał co mówię niż rzeczywiście rozumiał Przedstawiał się ale za nic nie mogę sobie przypomnieć jego wywołania...
W samym fakcie takiej łączności nie byłoby nic dziwnego gdyby nie to, że jak się zgadało, kolega zna nasze forum i ostatnio parę razy do nas zaglądał czytając nasze wypociny z testów radyjek
Kto wie, może da się skusić i będziemy mieli nowego użytkownika
Wczoraj na 26.295 MHz USB zaliczyłem łączność z Pabianicami [ok. 95 km, Magnum S-9, Sirio Performer ↔ baza].
o i to jest to co misie lubią najbardziej... Z Jarkiem Jelonki dość regularnie coś uskuteczniamy dla własnego zadowolenia, udowadniając niedowiarkom że można...
Znak KF: SP3AYA
QTH lokator: JO81VP Pomógł: 8 razy Dołączył: 01 Cze 2008 Posty: 6870
Wysłany: 19-12-2008, 11:00
Góral napisał/a:
coś czego mi brakowało na forum...
Forum to my... Każde forum idzie rozkręcić w takim kierunku aby ludzie czuli się na nim wspaniale. Jak i spieprzyć... czego już nie jeden raz doświadczaliśmy...
A wracając do tematu. Z nas wszystkich jesteś radiowcem z największym stażem i doświadczeniem. Zapewne masz na swoim koncie wiele takich łączności które zapadły Ci w pamięć. I nie chodzi mi tutaj o obicie rekordów - ale właśnie i takie które można określić przymiotnikiem "ciekawe"
A ja pochwalę się moimi najdłyższymi łącznościami: 28 km w AM i ok 55 km w USB na localu i Wzajemna pogaduszka z Francją (30 kanał AM rok temu we wrześniu). Najdalej słyszałem Hiszpanów chyba bo o Rosjanach nie wspominam nie wiem skąd nadają. A to wszystko na metrowej antence. Teraz mam bat 1,7m to liczę że sobie pogadam więcej
Znak KF: SP3AYA
QTH lokator: JO81VP Pomógł: 8 razy Dołączył: 01 Cze 2008 Posty: 6870
Wysłany: 03-01-2009, 17:46
Jak na mertówce, to wcale niezłe wyniki Kiedyś jeszcze na Unidenie 520 + Sirio ML-145, też na #30 usłyszałem Włocha tak jakby stał obok na parkingu. Zapalił mi wszystkie diody na panelu. Miałem wtedy radio od niedawna i była to pierwsza propagacja jaką przeżyłem Kiedy wyjechałem z domu, słyszałem takie trzaski i szumy w głośniku, aż myślałem że mi się radio zepsuło A potem stanąłem po coś i tu nagle ten Włoch. Aż się przestraszyłem
Znak KF: SQ5MRA
Znak CB: 161 OLA
QTH lokator: KO02LG Pomógł: 4 razy Dołączył: 05 Cze 2008 Posty: 401 Skąd: Warszawa
Wysłany: 03-01-2009, 23:23
Radio CB: Magnum AF ; Ranger AR3500 Antena CB: Sirio Thunder 27 ; FireStick FS-3 Akcesoria CB: Wilson Trucker Radio KF: Icom IC E-91 Antena KF: Diamond SG7400
W lecie regularnie jadąc do pracy słyszę francuzów. Nigdy nie udało mi się do nich dowołać...
W AM najdalsza łączność dwustronna to Legionowo (baza) Pułtusk (mój samochód - 45 km) na #27AM.
_________________ Kaper
SQ5MRA
i wszystko jasne...
Znak KF: SP3AYA
QTH lokator: JO81VP Pomógł: 8 razy Dołączył: 01 Cze 2008 Posty: 6870
Wysłany: 04-01-2009, 00:41
Kaper napisał/a:
Nigdy nie udało mi się do nich dowołać...
Nadając z mobila, zawsze ciężej się dowołać niż z bazy. Choć ponoć nawet z całkowitych króciaków idzie się dogadać jak propagacja dopisze.
Francuzów, Włochów, Hiszpanów, Ruskich słyszałem zawsze najczęściej.
Zdarzyło mi się też odbierać coś w rodzaju języka Skandynawów. A parę razy nawet kogoś z Bałkanów [pewnie Chorwacja albo Słowenia]. O dziwo rzadko miałem przyjemność posłuchać stacji anglojęzycznych [za wyjątkiem kaleczących język innych nacji - jak mi się wydawało].
No ale to tylko z mobilka. Pewnie gdybym miał i był stale na nasłuchu na bazie, to nazbierałoby się tego więcej i dalej
Zapewne masz na swoim koncie wiele takich łączności które zapadły Ci w pamięć. I nie chodzi mi tutaj o obicie rekordów - ale właśnie i takie które można określić przymiotnikiem "ciekawe
hmmm... najdziwniejszą było qso ze stacjąpolską w AM. Po bardzo intensywnej 15 minutowej burzy jonizacja powietrza była tak duża że s-metry pokazywały zaszumienie na s9. Ponieważ rozmawialiśmy lokalnie na odległość 500m, w niczym nam to nie przeszkadzało. W pewnej chwili usłyszeliśmy break i po zaproszeniu padło pytanie:
-Koledzy, skąd nadajecie, bo podajecie takie dziwne nazwy miejscowości?
-No jak to skąd? Z Warszawy.
-Eeeee... bo ja z Wrocławia...
Wrocław... w AM... z raportem S9+20dB
Cała łącznośc trwała około 10 minut i urwała się jak odcięta nożem.
Znak KF: SP3AYA
QTH lokator: JO81VP Pomógł: 8 razy Dołączył: 01 Cze 2008 Posty: 6870
Wysłany: 05-01-2009, 01:01
To tak jak ja kiedyś jadąc w okolicach Twardogóry wpadłem w okienko z "widocznością" na Przemyśl Ponad 400 km. Do tego odnoszę wrażenie, że było mocno miejscowe, bo musiałem aż zawrócić żeby lepiej słyszeć. Wszystko trwało ledwie parę minut. Proszę sobie jednak wyobrazić moje zdumienie kiedy na #19 usłyszałem wyraźne:
"Jak wylot z Przemyśla?". Aż mnie zatkało. "Kolego jaki wylot?". "Wylot na Rzeszów"...
TOMMYeR powinien to pamiętać, bo szybko do niego zadzwoniłem z nadzieją na pogadanie, ale był akurat w trasie i nic z tego nie wyszło. Zaraz zresztą się wszystko urwało.
Do tej pory nie bardzo wierzę, że to naprawdę miało miejsce i że nie brała w tym udziału moja wyobraźnia
Znak KF: SP3AYA
QTH lokator: JO81VP Pomógł: 8 razy Dołączył: 01 Cze 2008 Posty: 6870
Wysłany: 18-07-2009, 01:18
Muszę się pochwalić, że będąc na Bornholmie udało mi się wbrekować do rozmowy [na 27.685 MHz FM o ile pamiętam] prowadzonej oczywiście po rosyjsku, pomiędzy Dniepropietrowskiem a Tallinem. Obie stacje słyszalne doskonale z czystą modulacją, na S 7 pierwsza i S 3-4 druga. Niestety zaraz po wpuszczeniu łączność zaczęła zanikać, więc sobie nie pogadałem. Tym niemniej mój rowerowy zestaw Intek H-520 + ML145 sprawdza się w 100%
Z innych ciekawostek, to zupełna martwota na naszym paśmie w localu na tej wyspie, oraz kilkakrotne otwarcie na Polskę, w tym najsilniejsze wieczorem 3 lipca [obszar centralny i południowo-wschodni naszego kraju]. Niestety moje nawoływania pozostały bez echa.
Podobnie dobrą słyszalność z terenów Polski na krótkiej odbitej miałem już u nas 11 lipca, u wylotu Świdnina w kierunku Połczyna-Zdroju [z okolic Bielsko-Białej].
O takich drobnostkach jak Włosi, Francuzi i rosyjskojęzyczne korporacje taksówkowe w eterze nie wspominam Było też trochę Skandynawów, prawdopodobnie z pobliskiej Szwecji i Danii kontynentalnej. Jednak nie dało się do nich dobić albo mnie ignorowali.
Pogawędziłem sobie dopiero parę razy w Polsce, najpierw w Kołobrzegu - Paweł14[?] wielkie dzięki za pomoc na mieście - i nawet co ciekawe, z jakimś przydrożnym barem na drodze do Wałcza, za to sądząc po mapie, na odległość niespełna 20 km.
Nieszczególnie za to wspominam Poznań, kiedy to w godzinach południowych nie szło się doprosić o pomoc w nawigacji po mieście ani na #19, ani na podobno mocno tam czynnym #28.
Znak KF: SP3AYA
QTH lokator: JO81VP Pomógł: 8 razy Dołączył: 01 Cze 2008 Posty: 6870
Wysłany: 22-03-2010, 00:28
Siedzę sobie dzisiaj w aucie i staram się coś ciekawego wyłowić na 80 m. Wołam do jednej ze stacji w Kołobrzegu [a zakłócenia były spore]. Kolega na szczęście usłyszał, ale słabo odczytał znak. I co mówi? Zrozumiał, że coś z AY i że mobil, to pomyślał, że to może być tylko SP3AYA/m
Jak się okazało, miałem z nim już łączność, ale spod znaku okolicznościowego na zlocie w Helenowie. Nie pamiętam o czym tam z nim rozmawiałem, na pewno się nad niczym nie rozwodziłem, bo robiło się wtedy łączności ciurkiem, więc albo kolega ma doskonałą pamięć, albo dobry wywiad
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum