RADIOFORUM

[SP3AYA]

Nie pamiętam jak dawno temu wieczorem wiedziałem gdzie i czy pojadę następnego dnia Dziś jest wyjątek

W każdym razie jutro 18 listopada będę jechał na Kostrzyń n/Odrą.

Niestety oprócz godziny wyjazdu nie jestem w stanie podać żadnych czasów pośrednich, ponieważ dawno nie kręciłem się w tych rejonach i nie znam sytuacji drogowych. Nie mam też pojęcia kiedy będę wyjeżdżał z powrotem.

Ciekaw jestem czy uda mi się nawiązać z kimś łączność na CB. Tym bardziej, że będę miał do testów pożyczoną Cobrę 200.

Szkoda, że nastąpiła zmiana planów. Bo w/g poprzedniego miałem jechać w kierunku Warszawy.

[TOMMYeR]

Jareczku szerokości i wracaj do nas cały i zdrów.

[SP3AYA]

No i wróciłem. A z testów radia nici. Okazało się, puściły luty w antenie i musiałem jechać głuchy i niemy

Jedynie teraz bawię się w słuchanie w domu

[chmurka]

przykro mi.

Widać nie zasłużyłeś sobie na dobrą zabawe :p

[SP3AYA]

I TY Chmurko przeciwko mnie

[chmurka]

no niestety Jaruś ktoś musi być ten wredny i realista :cool:

[SP3AYA]

Za to dzisiaj zaliczyłem Częstochowę i okolice

[Moniś]

A do Łodzi na kawkę kiedy?

[SP3AYA]

Na 100% następnym razem

[SP3AYA]

Lecę na Gdańsk. Może powrotną drogą zawadzę o Toruń

[marmag]

zawadziłeś i bardzo dobrze panie bobrze, dzięki za spotkanie i pogaduchy, szkoda, że tak siępotem po kanałach zakręciłem jak mały kazio, no nic następnym razem będzie lepiej

[SP3AYA]

Ja też dziękuję za miłe spotkanie i głosiki w eterze. Fakt ruch u Was po kanałach spory ale to tylko dobrze o Was świadczy

Pozdrowienia dla Staszka, bo mi się zgubił w oddali [ze 20 km było] zanim się pożegnałem, dla Przemka, którego słyszałem w przelocie, Pawła, Jarka i wszystkich innych

A najbardziej dla szanownej małżonki i małolata, jak i dla Ciebie osobiście

[SP3AYA]

Kursik na Warszawę

Bajo

[SQ5MRA]

Około 17-tej przez chwilę porozmawialiśmy z Jarkiem wjeżdżającym do Wawy od strony Nowego Dworu na #27AM, potem zanikła łączność i już "się nie wróciła"...
W tym czasie i później było na kanale kilku kolegów z SGL-W, ale nie wiem czy Jarek z kimś jeszcze sie połączył...

[SP3AYA]

Nie... po Tobie już nikogo na #27 nie usłyszałem [oprócz szoferaków na samym wylocie]. Byłem wtedy już na moście jadąc na Łomianki. Potem, kiedy zaczęło sie robić gęściej domków i drzew łączność zaczęła zanikać.

Gdzieś od połowy odległości pomiędzy Nowym Dworem a Legionowem zacząłem słyszeć Ola ola... i raz mniej, raz bardziej wyraźne rozmowy. Darłem się w mikrofon ale tylko raz mi ktoś odpowiedział, niestety zaraz wpadłem w dziurę radiową. Zresztą bliżej, już w Wa-wie gorzej ich słyszałem. Kiedy po godzinie wyjeżdżałem z Modlińskiej, tylko Ty mnie usłyszałeś.

Pogadałem wcześniej z kimś na #32FM szukając Górala [mam nadzieję, że przekazał pozdrowienia?]

A w ogóle, to po załatwieniu sprawy, jak byłem w Jankach - auto mi padło i musiałem nocować w hotelu. Dopiero rano je uruchomiłem i oto jestem