RADIOFORUM

SQ5MRA

Tak, długo sobie nie pogadaliśmy...
Za diabła nie kumam, gdzie byłeś gdy przez chwilę mieliśmy zupełnie dobrą łączność. U mnie byłeś na 5/8
I dlatego dziwi mnie dlaczego zanikłeś mi tak nagle - najpierw zacząłeś "charczeć" a potem collapse...

SP3AYA · Wysłany: 09-12-2008, 19:40

Właśnie w okolicach wody :oczami:

to by trochę tłumaczyło...

Pierwszy raz Cię złapałem jak byłem na mostku, a z prawej majaczyło coś jak port rzeczny.
Potem przez Wisłę [to chyba był most Grota] słyszałem Cię doskonale. Nie wiem ile mi paliłeś, bo radio miałem z boku i nie patrzyłem, ale mówiłem jak jestem zdziwiony, że Thundera tak ładnie lecisz. Niestety po wjeździe w zabudowę w kierunku na Łomianki sygnał stawał się coraz słabszy aż zanikł.

SP3AYA · Wysłany: 09-01-2009, 00:35

Nie chcę zapeszyć, ale szykuje się jutro [a może to już dzisiaj :oczami:

] szybki wypad do Warszawy. Podobno okolice Woli. Będę zagadywał na #27AM lub #32FM. No to "Czuwaj!"

SQ5MRA

Będę na nasłuchu na #27AM... jak tylko wrócę z pracy (a także w czasie jazdy samochodem).

SP3AYA · Wysłany: 09-01-2009, 20:47

Wyjeżdżałem ze stolicy coś ok. 15:00. Udało mi się pogadać ze Zbyszkiem :super:

. On jechał na któryś most, ja byłem na Kasprzaka. Straciliśmy się kiedy byłem na wylocie na Poznań koło Tesco.

Niestety w tamtą stronę nikogo nie było na kanale...

Myślałem, że jeszcze uda mi się zajechać do Łodzi i złapać kogoś stamtąd, ale ostatecznie droga zawiodła mnie dość dookoła.

SQ5MRA

Wyjeżdżałeś nieco wcześniej, bo ja parę minut po 15-tej rozmawiałem ze Zbyszkiem, który poinformował mnie, że sporo wcześniej miał z Toba rozmowę i że już wyjechałeś z Wawy... wyjeżdżałem wtedy z Międzylesia do domu po pracy...
No cóż, tym razem się nie udało, ale będziemy dalej próbować...
Kiedy ja jechałem było już na kanale co najmniej 5 osób... Taką godzinę trafiłeś, kiedy wszyscy jeszcze w pracy.