Forum
Forum
RADIOFORUM
FORUM KRÓTKOFALARSKIE
Ostrowskiego Klubu Krótkofalowców
SP3POW

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat  DownloadDownload

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: SP3AYA
19-12-2008, 19:52
Testy porównawcze Alan 42 i Intek H520
Autor Wiadomość
SP3AYA 



QTH lokator: JO81VP
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 6870
Wysłany: 22-11-2008, 19:53   Testy porównawcze Alan 42 i Intek H520
   admin


Oto krótkie porównanie pracy na obu radiach:

W teście brały odział ręczniaki i baza oddalona o ok. 2,5 km w linii prostej. Baza w centrum miasta. Antena 5/8, maszt na bloku, teren płaski. Ręczniaki nad zalewem, teren otwarty. Jego ukształtowanie powoduje, że anteny mogły się prawdopodobnie "widzieć".


Oba radia szumią zarówno z anteną jak i bez - porównywalnie. Jednak Intek ma głos jakby głębszy, przyjemniejszy dla ucha. Potwierdza się to także w modulacji jaka wydobywa się z głośniczków podczas odbioru. Dużej różnicy nie ma, jednak odsłuch na Inteku jest lepszy i bardziej zrozumiały niż w Alanie. 520-tka ma głośniczek chyba lepszej jednak klasy. Przy silnych, wyraźnych sygnałach nie ma takiej różnicy, jednak jeśli jest on słaby i cichy - dość wyraźna przewaga jest słyszalna.

Pora na nadawanie.

Intek H520 - siła 9s, modulacja w miarę czysta, wyraźna.
Alan 42 - siła 5s, słyszalny w szumach.

Jednak po zamianie antenek, niespodzianka. Role się odwracają i okazuje się, że oba radia nadają tak samo, a wszelkie różnice wynikają ze słabości anteny Alana!

Różnicy w odbiorze silnej, bliskiej bazy nie słychać na obu antenach. Jednak słabsze sygnały chyba rzeczywiście ta od Inteka wychwytuje lepiej. Trochę ty dziwne, bo obie praktycznie są tej samej długości i wizualnie niewiele się różnią.

Alan, przy lepszej antenie trochę zyskuje, jednak jakość głośniczka jest fatalna i psuje ten efekt.

Oba radia pracowały też przy podłączonej mikrofono-słuchawce. Trudno mi powiedzieć, biorąc pod uwagę zamianę anten, który z odbiorników jest lepszy...

Wydaje się, że nadawczo i odbiorczo, przy pracy w tych samych warunkach oba radia są porównywalne. Tutaj tylko niewielką przewagę ze względu na głośniczek [tylko i wyłącznie] uzyskuje Intek.

Tyle jeśli chodzi o podstawowe i najważniejsze parametry pracy jakimi powinniśmy się kierować przy wyborze radia.

Teraz o wygodzie.

Zasilanie: Alan 42 ma dwa różne pojemniki na baterie [6] i akumulatory [8]. Intek H520 mieści w sobie 6 baterii lub akumulatorów. W radiu jest przełącznik rodzaju zasilania który należy przestawić przy zmianie rodzaju paluszków AA.

Wyświetlacz.

Alan 42 - mały, wąski. Stosunkowo niewyraźny. Trzeba patrzeć nieco z dołu aby coś zobaczyć. Z najważniejszych rzeczy podaje: numer kanału, s/power-miarka, AM/FM, moc nadawania [1W - "LOW", 4W - nic nie wyświetla], DW, SCAN.

Intek 520 - to samo co Alan, dodatkowo: częstotliwość, pamięć kanałów [można wprowadzić 8], wskaźnik naładowania baterii, ESP [funkcja Electronic Speech Procesor - jest to elektroniczna modulacja głosu - nieco podbija sygnał nadawczy lub odbiorczy, jednak staje się on nieco "brzęczący"]. Moc nadawania jest wyświetlana [0,1W, 1W, 4W].

Wyświetlacz jest dużo wyraźniejszy niż w Alanie i czytelniejszy pod każdym kątem.

Inne funkcje poza wyżej opisanymi i wrażenia.

Intek jest wyposażony w SQL [czyli to co w innych firmach nazywa się ASC czy DSC], działa podobnie jak w Presidentach, po przekręceniu gałki SQ w lewe końcowe położenie. I o dziwo funkcja ta działa dość sprawnie. Naprawdę byłem zdziwiony jak dobrze wycina niepożądane szumy, otwierając się przy mocniejszych użytecznych sygnałach. Szczerze mówiąc gdyby Johnny miał tak sprawne ASC, byłby porządnym radiem :haha:

Przy szumach wydobywających się z głośnika z rozkręconym na maxa SQ, funkcja automatycznego squelcha jest błogosławieństwem dla uszu, szczególnie jeśli posługuje się radiem z podłączoną słuchawką.

Intek potrzebuje do pracy na akumulatorkach mniejszej ich ilości, czyli mniejszego napięcia. Ciekawe jak by to się odbiło, gdyby wziąć radio na warsztat wyposażony w przyrządy pomiarowe tego co z siebie naprawdę wysyła. W terenie jest to zaleta. Łatwiej wozić ze sobą lub podładować mniejszą ilość baterii. Również zabieranie ze sobą innego pojemnika na baterie lub akumulatory, jest na dłuższą metę męczące.

Za to przy użytkowaniu w samochodzie [kto używa w aucie ręczniaka :przestraszony: ], Alan jest wygodniejszy, bo po odłączeniu pojemnika i podłączeniu adaptora, zestaw jest mniejszy i wygodniejszy do operowania w kabinie. Jest prawie taki jak co większe gruchy normalnego radia.

Z Inteka trzeba wyciągnąć baterie [bo może być kuku] i przykręcić zasilacz samochodowy ze złączem do anteny i gniazda zapalniczki. Całość jest duża i nie wygodna.

Oba radia niezbyt dobrze sobie radzą z wielością sygnałów docierających z dużej anteny. I tu znowu wygrywa Intek ze swoją funkcją automatycznego SQ.

Alan jest wyposażony w futerał chroniący go podczas pracy, Intek niestety nie.

Moc nadawania wybiera się w Alanie bezpośrednio z klawiatury, w Inteku przez wejście do MENU.

Funkcje DW i SCAN działają identycznie.

Intek ma wygodniejsze przyciski zmiany kanałów o jeden. Skok o 10 kanałów wykonuje się poprzez dłuższe przyciśnięcie jednego z nich. W Alanie służą do tego osobne przyciski. Dłuższe przytrzymanie tych do pojedynczego skoku powoduje szybkie "przewijanie" kanałów.

Intek ma klawisz EM który powoduje kolejno skok do #9, #19 i ostatnio używanego. W Alanie tylko do #9 i ostatniego.

Oba mają klawisz blokady klawiatury.

Intek ma 8 programowanych kanałów które można wprowadzić do pamięci.

Oba radiotelefony umożliwiają ładowanie akumulatorów w środku urządzenia.

Oba mają podobną wielkość. Z tym, że Alan po podpięciu pojemnika z akumulatorami jest większy [wyższy i cięższy].

Mam nadzieję, że powyższe uwagi o działaniu tych ręczniaków ułatwią Wam ew. wybór jednego z nich dla siebie.

Chciałbym jeszcze o ile mi się uda dokładniej przetestować działanie obu w samochodzie [czasem awaryjnie może się zdarzyć jazda z nimi], oraz zbadać możliwy do uzyskania zasięg.

Jedno jest pewne... dzisiejsze konstrukcje w niczym nie przypominają w swojej jakości pracy dawnych. Przykładem tutaj niech będzie powalający wszystko na kolana ręczniak Alan 38. Szkoda jedynie, że to taka cegła i producent nie przewidział zastosowania słuchawek, które umożliwiają użytkowanie go chociażby na rowerze czy w sytuacjach kiedy nie można trzymać radiotelefonu w ręce.
 
 
 
SP3AYA 



QTH lokator: JO81VP
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 6870
Wysłany: 24-11-2008, 22:08   
   admin


Jeszcze kilka uwag o pracy obu radiotelefonów w aucie [antena Sirio Performer 5000].

Jak wspomniałem Alan jest wygodniejszy w obsłudze ze względu na mniejsze wymiary radia podłączonego do zestawu samochodowego. Po odłączeniu pojemnika na baterie mamy w ręce zgrabny przedmiot wielkości większej gruchy od normalnego radia. I na tym się kończą zalety tego radia. Niestety...

Jego głośniczek fatalnie oddaje zwiększoną ilość sygnałów jaka dostaje się do odbiornika.

Jednak lepiej sobie z tym radzi Intek H-520. Może nie ma lepszych filtrów - ale przewagę znowu mu daje lepszy głośnik i automatyczny squelch. Tutaj uwaga: SQL nie radzi sobie ze zbyt dużym natężeniem zakłóceń. Po prostu wtedy otwiera się całkowicie i trzeba sobie radzić ustawiając SQ ręcznie na odpowiednim poziomie.

W aucie mamy w ręce cegłę całego radia z dość niepewnie przykręconym malutką śrubką zestawem łączącym z anteną i wtyczką do zapalniczki. Nie wiem jak w praktyce będzie wyglądała trwałość takiego połączenia. W Alanie 42 wsuwamy po prostu zestawik w szynę którą mocujemy też pojemniki na baterie. To rozwiązanie wygląda na o wiele pewniejsze.

Użytkowanie jednego i drugiego radia w samochodzie to raczej ostateczność i wybór z konieczności niż przyjemność. Nawet po podpięciu zewnętrznego głośnika [HFS-12] nie ma się prawie żadnego komfortu pracy. W zasadzie każde inne przewoźne radio lepiej spełni swoją rolę niż one. No... przesadziłem... ;) Gdybym miał mieć w aucie coś na kształt Alana199, to wybrałbym ręczniaka :chytry:

No i na razie tyle z moich testów. Pozostało jeszcze zbadać możliwy do uzyskania zasięg łączności na tych radyjkach, jednak zabrakło czasu i wolnego partnera do pomocy. Postaram się zrobić to możliwie jak najszybciej. Dobrze by było gdyby testy odbyły się w tym samym miejscu co Alana 38. Mielibyśmy wtedy jakieś porównanie.

Ciekaw jestem czy Wasze odczucia z pracy na tych radiach są zbieżne z moimi. Z przyjemnością przeczytałbym wszelkie uwagi jakie Wam sie nasuwają po przeczytaniu moich wrażeń z krótkiego użytkowania Alana 42 i Inteka H-520.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   

Polecane Tematy
 
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template subBlack modified v 1.0 by ya1. Done by HYDEPARK forum POGADUSZKI



statystyka