Warto się czepiać czegoś co co działa i nikomu nie przeszkadza?
Porównujemy automatyczną stację pracującą bez operatora z radiostacja od której operator na chwilę odszedł?
Znak KF: SQ3OOK
QTH lokator: JO81vp Pomógł: 1 raz Dołączył: 02 Wrz 2011 Posty: 1546 Skąd: Ostrów Wielkopolski
Wysłany: 11-01-2020, 22:17
portos napisał/a:
Warto się czepiać czegoś co co działa i nikomu nie przeszkadza?
Porównujemy automatyczną stację pracującą bez operatora z radiostacja od której operator na chwilę odszedł?
Ja nie pisałem o stacji od której odszedł operator. Mowa była o stacji pracującej automatycznie - bez operatora. A taką stacją w moim przekonaniu jest stacja pracująca w trybie wsjt-x pozostawiona bez opieki, czyli stacja pracuje a operator śpi, albo nie ma go wcale.
Jazda bez trzymanki jest głównie na aprsie - stacje tzw. "domowe" a nawet digi pracujące na pozwoleniu kat. 1. nie są czymś wyjątkowym.
SP3AYA napisał/a:
Pytanie czy faktycznie jest potrzeba zrównywać te dwie sytuacje?
j.w.
SP3AYA napisał/a:
Chyba więcej jest takich którym przeszkadza
A czy komuś przeszkadza jak nadaję np. na 146.200, albo bez licencji, przecież nikomu krzywdy nie robię i nie przeszkadzam
Ostatnio zmieniony przez sq3ook 11-01-2020, 22:20, w całości zmieniany 1 raz
Znak KF: SP3AYA
QTH lokator: JO81VP Pomógł: 8 razy Dołączył: 01 Cze 2008 Posty: 6870
Wysłany: 11-01-2020, 23:05
sq3ook napisał/a:
Ja nie pisałem o stacji od której odszedł operator. Mowa była o stacji pracującej automatycznie - bez operatora. A taką stacją w moim przekonaniu jest stacja pracująca w trybie wsjt-x pozostawiona bez opieki, czyli stacja pracuje a operator śpi, albo nie ma go wcale.
W pełni automatycznie - w pełni zgoda. Jak to się ma do ham spiritu, kiedy ktoś idzie "na piwo do miasta", a QSO w logu ma przybywać... Nie mówiąc o niebezpieczeństwie, że coś się chociażby zawiesi.
Z drugiej strony automatyzacja postępuje tak czy inaczej. Przecież WSJT-X sam podaje raporty i kończy QSO nadając 73. Miejsca dla operatora coraz mniej.
WSJT-Z dodatkowo może zastąpić człowieka podając CQ, albo wybierając stację której odpowiemy na CQ. A operator może się przyglądać jak log zapełnia się linijka po linijce... albo zająć się czymś innym I mamy dziwić się że ludzie z tego korzystają?
Cóż... Jak pisałem wcześniej, polując na ciekawe dla mnie stacje - wolę mieć pełną kontrolę nad tym co robię. Ale podając wywołanie np. na stacji okolicznościowej, gdzie zależy mi na jak największej ilości "odbębnionych" QSO i jak najbardziej intensywnej obecności w eterze - wstyd się przyznać, ale nie mam oporów przed automatyzacją mojej pracy.
Zresztą podobnie można pogadać o wielu innych aspektach pracy z automatu. Choćby o nadawaniu i odbiorze telegrafii z komputera, nie znając CW ni w ząb.
Znak KF: SQ3OOK
QTH lokator: JO81vp Pomógł: 1 raz Dołączył: 02 Wrz 2011 Posty: 1546 Skąd: Ostrów Wielkopolski
Wysłany: 11-01-2020, 23:24
SP3AYA napisał/a:
Z drugiej strony automatyzacja postępuje tak czy inaczej. Przecież WSJT-X sam podaje raporty i kończy QSO nadając 73. Miejsca dla operatora coraz mniej.
WSJT-Z dodatkowo może zastąpić człowieka podając CQ, albo wybierając stację której odpowiemy na CQ. A operator może się przyglądać jak log zapełnia się linijka po linijce... albo zająć się czymś innym I mamy dziwić się że ludzie z tego korzystają?
To nie ma nic do rzeczy... Stacja jest pod Twoim nadzorem.
SP3AYA napisał/a:
Cóż... Jak pisałem wcześniej, polując na ciekawe dla mnie stacje - wolę mieć pełną kontrolę nad tym co robię. Ale podając wywołanie np. na stacji okolicznościowej, gdzie zależy mi na jak największej ilości "odbębnionych" QSO i jak najbardziej intensywnej obecności w eterze - wstyd się przyznać, ale nie mam oporów przed automatyzacją mojej pracy.
To są dwie zupełnie różne rzeczy: automatyczne prowadzenie łączności, a praca stacji bez obsługi.
SP3AYA napisał/a:
Zresztą podobnie można pogadać o wielu innych aspektach pracy z automatu. Choćby o nadawaniu i odbiorze telegrafii z komputera, nie znając CW ni w ząb.
Odpowiem żartem... podejrzewam, że algorytmu kodowania psk31, a tym bardziej FT-8 raczej nie znasz, a z tego co wiem, z obu trybów chętnie korzystasz
Znak KF: SP3AYA
QTH lokator: JO81VP Pomógł: 8 razy Dołączył: 01 Cze 2008 Posty: 6870
Wysłany: 11-01-2020, 23:41
Tu mnie dobiłeś
Chociaż na upartego - to nie to samo
Ale czy chętnie modów cyfrowych używam? Używam, bo muszę z powodu słabej anteny i takich a nie innych obecnych warunków propagacji. Wolałbym zrobić 300 DXCC modem paszczowym, a nie 200 w mixie
sq3ook napisał/a:
SP3AYA napisał/a:
WSJT-Z dodatkowo może zastąpić człowieka podając CQ, albo wybierając stację której odpowiemy na CQ. A operator może się przyglądać jak log zapełnia się linijka po linijce... albo zająć się czymś innym I mamy dziwić się że ludzie z tego korzystają?
To nie ma nic do rzeczy... Stacja jest pod Twoim nadzorem.
Pod warunkiem, że to "zająć się czymś innym" to nie pójście spać?
Ale cieszę się, że jednak nasze poglądy nie okazały się całkiem rozbieżne
Ja nie pisałem o stacji od której odszedł operator. Mowa była o stacji pracującej automatycznie - bez operatora. A taką stacją w moim przekonaniu jest stacja pracująca w trybie wsjt-x pozostawiona bez opieki, czyli stacja pracuje a operator śpi, albo nie ma go wcale.
Jazda bez trzymanki jest głównie na aprsie - stacje tzw. "domowe" a nawet digi pracujące na pozwoleniu kat. 1. nie są czymś wyjątkowym.
Jeszcze nie tak dawno na tym forum i na innych były wylewane żale że paru nadgorliwcow czepai się zagadnień które tradycyjnie były uświęcone tradycją i dobrze funkcjonowały. Ale komuś to przeszkadzało i ustawodawca zrobił porządek wprowadzając bałagan np w przyznawaniu znaków. Teraz mamy powtórkę z rozrywki?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum