RADIOFORUM

[susel]

Ostatnio chodzi za mną temat budowy mobilowej anteny dwupasmowej 20/40m. Przeglądałem rozwiązania fabryczne, jednak nie przemawiają one do mnie. Chciałbym stworzyć coś prostego konstrukcyjnie, a jednocześnie zapewniającego osiągi lepsze od sztucznego obciążenia z wyprowadzonym kawałkiem drutu. Dlaczego akurat te pasma Na 80m potrzeba oddzielnej anteny, ze względu na dużą długość fali, pasma "WARC" są bardzo wąskie i nie posiadają kolejnych częstotliwości rezonansowych, 10m jest osiągalne z anteny CB, więc zostaje nam właśnie 20m i 40m. Dodatkowo charakterystyka propagacyjna tych pasm jest dosyć ciekawa właśnie ze względu na pracę w ciągu dnia z samochodu, dlatego też wykonanie i używanie takiej anteny jest, moim zdaniem, logicznym wyborem

A teraz do rzeczy: rozwiązania fabryczne to często anteny o bardzo szerokim dopasowaniu kosztem skuteczności, bądź też anteny wymagające interwencji użytkownika w przypadku zmiany pasma. Ze względów finansowych pomijam anteny z wbudowanymi skrzynkami i stroikami (ATAS 100 itp.). Dlatego też postanowiłem spróbować znaleźć rozwiązanie problemu anteny dwupasmowej. Po głowie chodzi mi pewne rozwiązanie z szeregowym obwodem rezonansowym:



Wstępne pomiary w symulatorze dają duże nadzieje, jednak nie mam pojęcia jak coś takiego sprawowałoby się w praktyce Szukałem, może mało skutecznie, jakichkolwiek informacji o wykorzystaniu tego typu dopasowania w antenach KF, jadnak nie znalazłem nic ciekawego na ten temat. W związku z tym moje pytanie brzmi: czy coś takiego ma prawo zadziałać

Dla wszystkich, dla których powyższy rysunek nie jest do końca jasny małe wyjaśnienie. Miałaby to być skrócona antena ¼λ z dopasowaniem indukcyjnym u podstawy. Podczas pracy na paśmie 20m "dolna" cewka byłaby zwarta poprzez szeregowy obwód rezonansowy i pracowałaby tylko "górna" cewka, natomiast podczas pracy w paśmie 40m pracowałby cały układ dopasowania.

Całość starałem się opisać jak najprostszym językiem, żeby wszyscy mogli zrozumieć moje intencje