RADIOFORUM

[SP3AYA]

Po zaszczuciu i rezygnacji Waldka 3Z6AEF, nie widzę szansy na to, żeby znalazł się następny wartościowy kandydat na funkcję prezesa PZK.

Co się dzieje z tym światem, że wygrywają ludzie którzy dążą do destrukcji tego co jest budowane, z czystej bezinteresownej chęci zniszczenia...?
Qrwa...
Czy w tym Związku nie da się już nic zrobić, bo każde pozytywne działania zohydzą ubijacze brudnej piany?

[Student]

Polskość panie Polskość w skali dużej i małej.Jak coś zaczniesz robić cokolwiek z dobrego serca to zaraz kilku się znajdzie co będzie im to przeszkadzać i będą kombinowąć jak podłożyć ci nogę bo się dorobisz i została urażona ich próżna ambicja bo oni wiedzą lepiej mimo że sami nic nie potrafią oprócz gadania a kliku następnych tak obsmaruje ci odwłok że ci się odechce robić cokolwiek i kiedykolwiek.Nie znasz tego z własnego podwórka ? bo ja z mojego znam kilka przykładów w skali mikro.Zniszczyć, zaszkodzić ,oczernić,pomówić a poco ma być lepiej nie znasz tego Jarek.

[duderyk]

Zacytuję z innego wątku :

Cytat:

Są ludzie dla których sensem istnienia (a może zaistnienia) jest wywoływanie konfliktów i czerpanie satysfakcji z oczerniania innych. Są tacy, którzy robią swoje i niewiele ich inni obchodzą. Są tacy, którzy mają poczucie obowiązku, a może i frajdę z tego, że ich działalność przynosi pożytek. Od nas zależy do której grupy przynależymy

Czytuję forum pki choć się tam nie udzielam. Odnoszę wrażenie że o PZK wypowiadają się głównie osoby które do związku nie należą ale ich główną misją jest niszczenie wizerunku tej organizacji. Czasem się zastanawiam czy to zorganizowana grupa cz może nawet pojedyncze osoby piszace z różnych kont? Szkoda że takich głównie się widzi na forach a pozytywnie myślących (nie mylić z popierajacymi w całości zarząd ) jest tak mało
Żal że tam wszystko sprowadza sie do niszczenia a nie zmiany na lepsze.
Też myślę że trudno będzie znaleźć kogoś kto pociągnie PZK dajej na fotelu prezesa. Każdy normalnie funkcjonujący człowiek będzie się spodziewać krytyki wszystkiego co zrobi niezależnie co by to nie było.

[sq3ook]

Zgadzam się z przedmówcami Jednak sam prezes nie jest w stanie przeprowadzić konkretnych zmian. W samym ZG jest zbyt wielu hamulcowych, którzy chyba mają radochę z wkładania kija w szprychy.
Tam trzeba zmiany pokoleniowej... To że ktoś jest członkiem PZK 40 czy 50 lat, moim zdaniem nie czyni go ani mądrzejszym ani lepszym od młodych Kolegów... I nie daje mu, żadnego mandatu do czegokolwiek. W pewnym wieku trzeba młodych puścić na pierwszą linię.

[duderyk]

Będą wybory, to jest okazja ruszyć stary beton.
Byle znaleźli się chętni

[sq3ook]

[duderyk]

Nie czy sam chciałbym kandydować do czegokolwiek wiedząc że cokolwiek zrobię czeka mnie tylko bezsensowna krytyka i hejt

[szafran]

To jest chyba najważniejszy problem który powstrzymuje odpowiednich, najbardziej kompetentnych kandydatów od startu w wyborach.